Zdecydowanie nie. Wino bezalkoholowe to tradycyjnie stworzony trunek, który zachowuje wszystkie właściwości wersji alkoholowej, tyle, że jest pozbawione procentów. Jak to możliwe? Po zakończeniu procesu fermentacji, kiedy wino może już rozpocząć etap leżakowania, to do wersji bez alkoholowej przekazywane jest jeszcze do jednego procesu – procesu dealkoholizacji. W nim właśnie wino przeistacza się w wersję z pełnym bogactwem smaku i aromatu, jedynie bez szkodliwego alkoholu.
Sytuacja idealna
Na świecie mnóstwo jest osób, które z różnych powodów nie mogą sobie pozwolić na picie alkoholu. Może to być spowodowane stanem zdrowia lub oczekiwaniem na dziecko – w każdym z tych przypadków alkohol jest ostatnią rzeczą, której powinna taka osoba nawet próbować. Jednakże wiele źródeł podaje, że wino jest napojem zdrowym – co więc to oznacza? Wino, o którym mowa to trunek powstały w dużej mierze z ciemnych owoców winogron, które zawierają między innymi antocyjany. Substancje te wyłapują z organizmu wolne rodniki, które są odpowiedzialne za powstawanie nowotworów. Jak widać, nie ma to nic wspólnego z zawartością alkoholu w winie. Alternatywą mogą być wina wzmacniane.
Wino bezalkoholowe i jego smak
Oczywiste jest, że tego rodzaju wino, mimo tradycyjnego podejścia do całego procesu, będzie inne w smaku niż jego alkoholowa wersja. Pozbawione mocy nabiera jednak wyjątkowo aromatycznego charakteru, który pozwala na zanurzeniu się w przyjemności i świadomości, że to, co pijemy jest najzwyczajniej w świecie zdrowe, a nie szkodliwe. Warto o tym pomyśleć, bo ludzie naprawdę potrafią stworzyć coś, co jest w stanie zastąpić nam tradycyjny alkohol.
